Miesięczne archiwum: wrzesień 2018

Wspomnienie lata…

25.09.18

Ognisko… ciepło… spokój… chwile spędzone na łonie natury. Uwielbiam te chwile spędzone przy ognisku, można po prostu siedzieć i wpatrywać się w płomienie. Ogień oczyszcza, uspokaja ma w sobie tą moc, że chce się jak najdłużej patrzeć i delektować tą chwilą. 

 Tego lata, jak tylko pojawiała się taka możliwość, rozpalaliśmy ognisko. Dodatkowo w sierpniu uczestniczyłam w gwiezdnym spektaklu, ustawialiśmy sobie leżaki i podziwiliśmy rozgwieżdżone niebo. Pamiętam szczególnie jeden wieczór kiedy siedzieliśmy z mężem przy ognisku, trochę rozmawialiśmy, trochę milczeliśmy a po pewnym czasie zaczęliśmy patrzeć na niebo, była to cudowna chwila pełna spokoju i pokoju, był to zwyczajny moment a jednak niezwykły 🙂 

autor zdjęcia: Piotr Zajączkowski

Malowane na poddaszu

25.09.18

Rozpoczęła się jesień i zrobiło się chłodno a ja chcę wrócić wspomnieniami do lata. Wtedy ( w sierpniu ) po raz drugi, tego lata zabrałam się do malowania. Tworzenie to radosny czas, choć samo malowanie może wiązać się z różnymi emocjami, to spędzony czas na malowaniu daje pozytywnego ” kopa”. 

Jeden ( większy ) obraz został przemalowany, drugi kwadratowy też został przemalowany, a trzeci ( najmniejszy ) był tworzony od podstaw. Obrazy powstawały na poddaszu, gdzie w ciszy mogłam oddać się procesowi tworzenia. Czasami odczuwałam chwile magii kiedy podczas malowania padał deszcz i krople deszczu lekko stukały w dach poddasza. Dzisiaj wspominając te dni bardzo się cieszę i jestem wdzięczna,że mogłam przeżyć tak kreatywny, radosny czas 🙂