Martwię się…

13.09.20

 

 

 

Martwię się… a Ty mi mówisz Boże, prowadzą cię.

Tak znienawidziłam siebie i cały świat, a on woła

zajrzyj do serca, tam prawda twa!

Objawia się każdego dnia.

Więc nie martw się, a do serca swego

uśmiechnij się. Bo ono czeka aż zajrzysz tu

i pokłon złożysz mu.

 

lipiec 2020

Otulam siebie całą

08.09.20

 

Otulam siebie całą

aby miłość mogła się objawić

Otulam siebie całą

gdy łzy cisną się do oczu

Otulam siebie całą

gdyż czas zobaczyć siebie

Otulam siebie całą

bo tego pragnie moje serce

Otulam siebie całą

w odwadze i pokorze

Otulam siebie całą

niech Bóg mi dopomoże

Otulam siebie całą

bo ciągle we mnie małość

Otulam siebie całą

bo już czas na to, by być całą.

 

lipiec 2020

 

 

Ukochać wszystko w sobie

08.09.20

 

Ukochać wszystko w sobie

zwłaszcza to co ukryte i niechciane

tak bardzo skrywane przed  światem.

Otaczam wszystko co we mnie

miłością, rozpuszczam wszystko co

ostre,twarde, gęste. Rozpuszczam 

w świetle Boga, który jest we mnie,

Robię maleńki krok w głąb swego serca

bo tam wszystko jest, cała

głębia mego istnienia.

Docieram do tego co niechciane,

samotne i zapomniane

czeka na promienie słońca

które ogrzeją swoim ciepłem

Czeka na uwolnienie do światła

które spala to co widziane jest

jako „zło” jako „zło” tego świata

Świata, które zaprasza do nowego,

do nowego życia.

Lecz zanim przystąpisz do tego

zajrzyj nie raz,nie dwa, do

serca swego, tam jestem Ja

twój Bóg i Przyjaciel,

Możesz mi powierzyć wszystko

ja cię nie osądzę, jedynie

przytulę do serca swego.

Moja ukochana duszyczko

tak bardzo zapomniana prze siebie

Kocham Cię tu i teraz i zawsze.

 

lipiec 2020

Akceptacja

31.07.20

Jak trudno jest zaakceptować to co w życiu się przydarza… to co dzieje się w obecnym czasie. Trudno zobaczyć w innym świetle te części siebie niechciane. Ciągle gdzieś uciekam od siebie od tego co tu i teraz. Trudno jest mi zobaczyć wyższy cel moich przeszłych i obecnych doświadczeń. Wiem i czuję, że Bóg mnie kocha ale jak ja mam pokochać, zaakceptować siebie. Jest jakiś wyższy cel, którego nie widzę, którego nie chcę zobaczyć. Chciałabym poddać się nurtowi życia bo to byłoby najlepsze, bez szarpania, bez strachu, przyjąć to co życie ma do zaoferowania. Na chwilę można wycofać się, przyjrzeć, i poukładać ale życie zaprasza mnie „choć do mnie a ja cię utulę”.

 

Centrum…

16.07.20

Róże urodzinowe… pełne ciepła… delikatności i miłości.  

Tyle bogactwa w twoim sercu czeka na odkrycie, na poznanie…

Odkryj to co zakryte… to co zapomniane…

Wczoraj były moje okrągłe urodziny. To był spokojny dzień, pogodny… dający nadzieję <3 

Siedząc przy ognisku poczułam… usłyszałam, że wszystko jest w harmonii, chodź może się wydawać zupełnie inaczej. Wszystko jest połączone i wpływa na siebie. Wszystko pełni swoje zadanie… nic nie jest przypadkowe… ale ma swój cel. Nawet trudne doświadczenia mają swój cel… mają nas pobudzić i obudzić do nowego życia, do prawdziwego życia. 

 

 

 

 

 

 

Tworzenie…

10.07.20

Rydzynki 2020

Bądź twórcą obrazu… bądź twórcą swojego życia…

Jednak żeby to się stało, chcę poznać siebie… zaglądać częściej do swojego serca, z odwagą i determinacją. Czy mi się to uda ? Tak! Bo już czas wprowadzić nowe do swojego życia ale żeby wprowadzić nowe trzeba pożegnać stare. 

Na płótnie pojawiają się nowe kolory, nowe faktury, powstaje nowy obraz. Tworzenie daje radość. Życie też ma różne odcienie, różne kolory… łatwiej przyjąć te łagodne, pastelowe a trudniej te ostrzejsze, energetyczne… . Łatwiej jest mi uznać w sobie te odcienie ” pozytywne” a te „negatywne” odrzucam albo wypieram. Czas poznać siebie całą! Pragnę poznać siebie w pełni !

Poniżej efekty mojego malowania. Jest to pewien etap… być może pomarańczowy obraz jest skończony a czerwony jeszcze będzie dalej tworzony. Sam proces malowania, tworzenia jest ważny… każda chwila jest ważna i cenna 🙂 

     

     

 

 

 

 

 

Poznaj siebie…

07.07.20

Zdjęcia: Rydzynki 2020

Wejdź do swojego centrum… wejdź do swojego środka… do Serca

Przyroda pomaga wejść do swojego wnętrza… spotkać się ze samym sobą… inspiruje… 

Obdarowuje nas nieustannie, swoim kolorem, zapachem… regeneruje… i uzdrawia.

Przypomniałam sobie jak cudowna jest przyroda ile mi daje, obdarowuje, ile ma w sobie piękna. Dzisiaj po długiej przerwie wybrałam się na spacer do lasu. Byłam zaskoczona pięknem często malutkich i tych większych roślinek. To cudowne, że można zatrzymać te chwile i uwiecznić na zdjęciu. Zatrzymać się na chwilę i zobaczyć co na teraz jest ważne, najważniejsze. Często zadaję pytania, dużo różnych pytań i okazuje się, że odpowiedź już jest tylko jej nie zauważyłam nie usłyszałam w natłoku myśli, zadań, które sobie wyznaczyłam. Często ostatnio słyszę, że życie jest proste, Duch jest prosty. A ja kręcę się w kółko, błądzę, i boję się zaglądać do serca. Tęsknię za prawdziwą sobą, za spokojem, harmonią i bezgraniczną miłością którą jestem. Ona jest ukryta, schowana i zapomniana. Czas ją ujrzeć, odkryć na nowo, zobaczyć, poczuć i żyć na co dzień. Czas już wyjść z małości ! Nie jesteśmy tylko ciałem… jesteśmy czymś większym… jesteśmy Duchem. Przyszliśmy tu na ziemię aby wzrastać, ale żeby wzrosnąć trzeba poznać Siebie… Pragnę poznać siebie ! I to jest dla mnie najważniejsze ! I tego będę się trzymać… pielęgnować w Sobie. Wyjść z małości… pokochać siebie. Wiem, że nie jest to takie proste bo przywarły do mnie różne wzorce i programy, które zadomowiły się na baardzo długo ale wiem i czuję, że czas na nowe. Czas odważyć się wejść głęboko do swego serca z życzliwością i bez oceny,  zobaczyć i zrozumieć jak żyłam, czym się kierowałam, w co wierzyłam. Myślałam, że nie zasługuję, a to nie o to chodzi, każdy zasługuje na najwyższe dobro, na piękno, miłość, lekkość, szczęście… na Miłość !    

                               

 

Początek wiosny

10.05.19

Choć już jest maj i drzewa i krzewy wyglądają już zupełnie inaczej, to chcę wspomnieć czas kiedy wiosna budziła się do życia. Na drzewach pojawiały się pierwsze kwiaty, pierwsze listki. To wspaniały czas dający nadzieję i radość. 

Zdjęcia zostały zrobione w lesie Kabackim, w kwietniu.

07.04.19

 

Wilga

zdjęcia wykonane – 05.02.19 ( miejscowość Wilga)

24.03.19

Przyroda często zaskakuje… tak wiele ma do dania, do ofiarowania. Czy ja mogę coś dać od siebie ? Mogę się zachwycić i być wdzięczna za to wszystko co otrzymuję. Dziękuję za, ciszę… za słońce które ogrzewa… dziękuję za wolny czas i wypoczynek.

Tak wiele jeszcze muszę się nauczyć o sobie samej. Być bliżej siebie… poznawać siebie i akceptować wszystko co się pojawi, nie jest to proste. Pielęgnować w sobie to co dobre i piękne. 

Kiedy patrzę na te zdjęcia czuję wdzięczność i zachwyt. Jak wiele w przyrodzie piękna, piękne formy i kolory, zapachy, to wszystko nas otacza. Dziękuję za ten wyjazd, dziękuję za obcowanie z przyrodą… to mnie zachwyca 🙂

 

Łazienki Królewskie

 

23.10.18

Kiedy za oknami zimno i pada deszcz, miło jest usiąść przed komputerem aby poprzeglądać i wstawić na bloga zdjęcia. Zdjęcia zrobiłam wtedy gdy mimo października pogoda dopisywała ( było ok. 20 stopni). Bardzo było przyjemnie spacerować alejkami usłanymi liśćmi, słyszeć ich szum pod stopami i czuć zapach, było to kojące. Po raz kolejny mogłam się przekonać ile dobrodziejstwa niesie przyroda, koi, uspokaja, daje radość. Kolory na drzewach to jak „terapia” kolorami.  Nie spodziewałam się, że tyle ciepła i dobrych wrażeń przeżyję w tym miejscu, jestem wdzięczna. 🙂